wtorek, 12 kwietnia 2016

Heroes

   Uwielbiam oglądać witryny sklepowe i ją właśnie tam ujrzałam. Wygląd witryny nie był spektakularny, ale ona skradła moje serce do tego stopnia, iż wiedziałam że będę ją miała. Oczywiście pod warunkiem, iż po przymierzeniu jej nie będę miała żadnych wątpliwości.
Skąd u mnie ten zachwyt nad kawałkiem szmatki ?? Otóż krój sukienki idealnie pasuje do mojej osobowości, charakteru, światopoglądu... Uwielbiam szerokie spódnice czy też sukienki, falbany, obniżone ramiona no i ten wspaniały twarzowy kolor, który podkreśla mój typ urody.
W takich sukienkach (szerokich) mam poczucie bycia sobą, nie muszę się dostosowywać do ubioru, moje poczucie wolności nieźle mi dokazuje hehe
Po prostu mogę biegać, skakać, i zachowywać się tak jak zawsze, moja dusza nie jest niczym ograniczona, mimo że mam na sobie sukienkę...
I takie ubrania kocham najbardziej z szuflady o nazwie "Kobiecość".
Nie oznacza to, że nie lubię dopasowanych ubrań, jak najbardziej i to bardzo, aczkolwiek nie mam już poczucia bycia sobą. Ubierając dopasowaną sukienkę czy też spódnicę ze szpilkami, mimo tego, że noga pięknie się prezentuje, to moja dusza cierpi, bo musi udawać, chodzić inaczej - przede wszystkim wolniej :( Mój temperament jest zniewolony, i szpilka wraz ze strojem wymusza na mnie inny sposób chodzenia i zachowywania się.
   Góra Świętej Anny, to tam została zrealizowana sesja. Zabrałam w to miejsce fotografa, bo jeszcze go nie odwiedził w moim regionie. A jest to najwyższe wzniesienie grzbietu Chełma na wyżynie Śląskiej o wysokości 408 m n.p.m. Pogoda w Wielkanoc była przepiękna, upał po pachi, ja oczywiście zdjęłam kurtkę co w konsekwencji zaowocowało późniejszym przeziębieniem.
Ale co tam.
Co do samego miejsca tzw. Annaberg, jest to miejsce pielgrzymek, mieści się tam klasztor franciszkański z pięknym dziedzińcem arkadowym a przede wszystkim bazylika i sanktuarium św. Anny Samotrzeciej wraz z relikwiami. Gro ludzi decyduje się na ślub w tym miejscu.
Jedyną rzeczą która mnie przyciąga do tej katolickiej instytucji to zapach jaki można poczuć w kościołach, niesamowite kadzidła i zapach mirry...
   Uwagę zwraca ogromny pomnik poległych w powstaniach śląskich, a tuż za nim w dole magiczny amfiteatr, który ukończony został w 1938 roku w miejscu dawnego kamieniołomu, z którego wydobywano wapienie. Mało tego, został wzniesiony na kraterze wulkanu... To ci dopiero ciekawostka co ?? A miało to miejsce 27 mln lat temu, jakby ktoś chciał wiedzieć. Ten wulkan. I stąd tam skały wulkaniczne - nefelinity, piaskowiec i margle zatopione w lawie. Intrygującą ciekawostką jest to, iż pod pomnikiem jak i pod amfiteatrem znajduje się zespół podziemnych korytarzy. Wieść niesie, iż ciągną się one aż do lochów zamku w Żyrowej... (ok. 4 km w linii prostej) Powstały w celu odwodnienia ów miejsca, a po dziś dzień mieszkają tam nietoperze. Szkoda, że nie są zabezpieczone, mogły by przyciągnąć rzesze turystów do województwa opolskiego :)
Niektóre źródła podają, iż amfiteatr mógłby pomieścić 100 tysięcy widzów, co czyni go jednym z największych tego typu obiektów w Europie!!
Trybuny zostały zbudowane z tzw. "wapieni gogolińskich", na których można było dopatrzeć się licznych skamieniałości.
To w miejscowości Gogolin i okolicach znajdują się odsłonięcia triasowe wapieni, które właśnie reprezentują formację gogolińską.
   Na jednej z sesji, przedstawiającej mój region uchwyciłam gogolinskie wapienniki, które w XIX w służyły do wypalania wapna. Warto zajrzeć, miejsce i zdjęcia przepiękne :)
Oczywiście w Gogolinie.
A kaj dziołcha idziesz? Tak sie u nos goda, a u Wos??
 
***

   W tym roku, a dokładnie 9 lipca o godzinie 15:00 odbędzie się pierwszy masowy festiwal rockowy tudzież rock/blusowy na Opolszczyźnie. Amfiteatr na Górze Świętej Anny - to tam zadebiutują IGRZYSKA ROCKOWE. Akustyka tegoż miejsca ponoć powala z nóg. Zespoły występujące to: Dżem, TSA, Cree, Oberschleisen, Rebelianci i dodatkowe trzy zespoły lokalne wybrane przez organizatora. Organizator chce, aby ów świeżak - Igrzyska Rockowe na stałe zagościły na muzycznej mapie Polski :) Więc nie zwlekaj i przygarnij kropka - KUP BILET 
Na ich FACEBOOK'u będziesz na bieżąco i nic nie przegapisz :)

***

   Ja uwielbiam to miejsce ze względu na piękno krajobrazu. widoki są cudowne. Tak cudowne, iż w 1988 roku powołano Park Krajobrazowy Góry Świętej Anny, mało tego, rejon ten uznano w 2010 roku za Geopark - czyli miejsce objęte ochroną ze względu na istotne znaczenie naukowe dla geologii. Geopark to nie tylko walory geologiczne, ale obszar cenny z powodów archeologicznych, ekologicznych, historycznych, kulturowych czy też obiekty unikatowe i piękne charakteryzujące dany region.
Z dzieciństwa pamiętam wyjazdy na rowerze na Górę Chełmską (pierwotna nazwa), tylko po to, aby móc zjechać z niesamowitą prędkością po jej krętym grzbiecie :D
A propos to były czasy, jesteś 15 km od miejsca zamieszkania i nikt do Ciebie nie dzwoni z zapytaniem gdzie jesteś i o której będziesz...
Jest jedno zdanie, które idealnie zakończy ten post, a pochodzi ze sztuki teatralnej Antoniego Czechowa "Trzy siostry"...
"Hej, hej życie brylantowe, hulaj dusza, piekła nie ma".
Bo nie ma.




Pomnik Czynu Powstańczego na Górze Świętej Anny






Franciszkański zespól klasztorny

























Pomnik Czynu Powstańczego na Górze Świętej Anny





Trybuny amfiteatru











Fot. Karol Jaworowski
http://jaworowskikarol.pl/


I'm wearing:
sukienka / dress  H&M
płaszcz / coat  c&a
golf / turtleneck  c&a
rajstopy / tights  Gatta
buty / shoes  Vagabond
okulary / sunglasses  Aldo
kolczyki / earrings  Jubiler Stańczyk