WoW !!!
W końcu udało mi się zrealizować to, co widzicie :)
A konkretnie,
mam na myśli połączenie komina z kapeluszem :)
(Ponoć moja Mamita, tak samo paradowała po Otmęcie :)
hm... szkoda, że nie ma takiego zdjęcia...)
Ta myśl, zajmowała mój umysł od kwietnia 2014 roku.
(chyba muszę zacząć szybciej realizować moje wizje :D )
No,ale przecież latem nie będę się tak nosić, a potem to fotograf nie miał czasu, a jak miał to pogody nie było.
I tak to się kręci.
I tak to się kręci.
Ale gdy w grudniu, kupiłam w końcu komin taki jak chciałam, przymierzyłam z kapeluszem, to od razu wiedziałam, że taki będzie kolejny post :)
No i powróciłam to rozmów z fotografem na temat domowego studia :)
No i jest.
:)
Dlaczego w studio??
Powód jest banalny, otóż pogoda za oknem nie sprzyja fotografii,
a czas leci swoim rytmem,
niczym się obejrzę, a tu wiosna będzie
i jesienno - zimowe ubrania bedę mogła schować głęboko i wysoko do szafy.
I tak jak w tamtym roku, nie ujrzą blogowego świata
hehehe
A tak mój internetowy ekshibicjonizm rośnie w siłę :D
I ma się znakomicie :)
Szczególnie teraz :D
W tym całym moim entuzjazmie nową sesją,
zapomniałam o okularach i pieprzyku...
ale mój umysł świetnie sobie z tym poradził
i
użył intelektualizacji,
argumentując,
iż
kolejna sesja z kapeluszem i kominem na głowie
hehe
( śmieję się z komina na głowie )
będzie atrakcyjna o dodatkowe szczegóły.
E punto.
:D
Wszem i wobec
zapraszam Was na
Pierwszą Studyjną Sesję na blogu :)
fot. KAROL JAWOROWSKI
bluzka lumpeks
spódnica Denim Co Est 1969 (dar)
płaszcz QUIOSQUE
kapelusz H&M
komin C&A
rękawiczki Wittchen
rajstopy Gatta
buty humanic (niemcy)
:)
Beautiful, stylisch, classy and really artistic, LOVE this outfit and photo. 10/10
OdpowiedzUsuń