To już ostatni zimowy strój,
ale niestety, nie ostatni post w domowym studio.
Słońce za chmurami, więc zdjęcia na dworze brzydkie, szare, niedoświetlone wychodzą.
Mam nadzieję, że pogoda dopisze jeszcze w marcu i uda się zrobić sesje na dworze, korzystając z uroku marcowego światła :)
A w głowie i w sercu wiosna szaleje...
Ja już wystrój pokoju zmieniłam,
zimową czerwień schowałam na korzyść błękitu i fioletu :)
Okna wymyłam, firana niebieska wisi, kwiat niebieściutki kwitnie,
a to wszystko w oczekiwaniu na ciepło i.....
rower :)
Juhuuuu
No dobra.
A co do szmatek to żadnej historii nie ma,
tyle, że mam na sobie jedną rzecz, która nie należy do mnie.
Naszyjnik z malachitu.
Kupiłam go Mamie w prezencie, na święta,
no, ale rodziecielka ma nie obnosi się z nim.
Więc wylądował u mnie.
Jak to Mamita przeczyta, to zaraz do mnie zadzwoni i powie,
że
nie pamięta, kiedy go zabrałam
i czy w ogóle zapytałam czy mogę :P
fot. KAROL JAWOROWSKI
sweter // jumper lumpeks //secondhand
spódnica // skirt dar // gift
płaszcz // coat lumpeks // secondhand
pasek // belt no name
skórzane rękawiczki // leather gloves Wittchen
rajstopy //tights Gatta
buty // shoes GIUDI
szalik // scarf Butik Imagine
naszyjnik // necklace Targi Kamieni i Minerałów w Warszawie // jewelery fair
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSUPER FOTKI!!!!
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądasz w długich skórzanych rękawiczkach ,dodają kobiecości i bardzo Ci pasują
OdpowiedzUsuńpozdrawiam .Agnieszka