Sobota.
Czekając na rekord sierpniowej temperatury,
ja postanowiłam zrobić zdjęcia na bloga :)
Mało tego.
Pojechałam na rowerze,
do centrum jechałam 50 min.
normalnie jadę 30 :D
Stolica wyludniona.
Ale co za widok,
przynajmniej można robić w spokoju foty.
W trakcie sesji nie czułam żaru i duchoty,
ekscytacja wzięła górę.
hehe
Fotograf tylko marudził, że mu gorąco.
***
W taką pogodę, kiedy jest tak gorąco, duszno i wieje bardzo ciepły wiatr,
nie lubię być ubrana w obcisłe ciuchy.
A nie daj Boże w poliestry.
Toż to wonna katastrofa.
Najlepszy jest wtedy jedwab lub len ewentualnie wiskoza.
Ja wybrałam bluzkę z lnu.
Ręcznie wykonana przez Tatianę Czekalską.
Kupiłam ją jakieś trzy lata temu,
w warszawskim sklepie
Prestige - Galeria Artystów Plastyków Polskich.
na Al. Jerozolimskich 42
Wystrój witryny babciny,
wieszaki uginają sie pod ilością odzieży
ale warto zajrzeć.
W takich sklepach często można znależć coś nietuzinkowego.
Spodnie już znacie.
Wykonanae są z przyjemnej cieńkiej wiskozy,
która idealna jest na upał,
bo jest przewiewna, nie kleji się do ciała i nie widać na niej plam potu.
O minusach nie wspomnę, gdyż mają się nijak do plusów ;)
Len natomiast,
neutralizuje promieniowanie UV, (ponoć)
nigdy sie nie elektryzuje i nie powoduje alergii
oraz
ma właściowości antyseptyczne dające uczucie świeżości.
***
Obserwujcie mojego Instagrama
Niebawem zobaczycie co się działo po zakończeniu tej sesji
:D
A spodnie w innym zestawieniu możecie zobaczyć
fot. Karol Jaworowski
karol.org.pl
lniana bluzka // linen blouse by Tatiana Czekalska Prestige - Galeria Artystów Plastyków Polskich
spodnie // trousers UNISONO
skórzana torebka // leather bag RYŁKO
buty // shoes Deichmann
czapka // cap KARSTADT (niemcy)
okulary // sunglasses stradivarius
#EnjoyLife