Wczoraj minął dzień, w którym założyłam bloga, ale dzień dzisiejszy jest tym dniem, w którym pojawił się mój pierwszy post...
Dzisiaj znaczy dla mnie więcej niż wczoraj.
Myślę sobie, iż jest to odpowiedni moment, aby podziękować osobie, bez której nie zrealizowałabym swojego estetyczno - ekshibistycznego planu...
Oczywiście, że jest to mój FOTOGRAF i jednocześnie partner :*
Bez niego mój blog nie mógłby istnieć.
Dziękuję Ci
za to, że :
jesteś,
zgodziłeś się poświęcąć swój czas na robienie i retuszowanie moich zdjęć,
wozisz mnie, zwykle w niedzielę w miejsca, które chcę pokazać na blogu,
nie muszę płacić Ci za paliwo :D
znosisz moje humory, fanaberie, fochy...
jeszcze mnie nie zostawiłeś,
masz tyle cierpliwości dla mnie,
spełniasz moje zachcianki,
i
pozwalasz rozwijać się mojemu ekshibicjonizmowi, który doświadcza coraz większej glorii :D
JESTEŚ NAJLEPSZY :*
Dziękuję Ci nie tylko za zdjęcia, które umieszczam na blogu, ale za wszystkie które zrobiłeś dla mnie przez te osiem lat spędzonych razem :*
A przecież wiesz, jak ja kocham fotografie...
Podziękowania należą się również MAGDZIE S., która wysłuchuje moich modowo - blogowych refleksji, a która w ogóle nie interesuje sie modą, ba, wszak to naukowiec jest, wielki człowiek nauki :)
Przyczynia się ona również do realizacji moich modowych marzeń, poprzez umożliwienie mi dokonania udanych transakcji :D
No i na końcu WY...
Czytelnicy
Fani
Lajkowicze
Obserwatorzy
hm...
nie wiem jakiego słowa użyć...
W każdym razie dziękuję Wam, że jesteście i zaglądacie tutaj :)
A najbardziej cieszy mnie jak coś "lajkujecie" lub komentujecie :)
Dzięki, za wsparcie, miłe słowa i konstruktywną krytykę :)
To daje ogromną energię do działania :)
Tymczasem doceniam to co mam :)
Dziękuję :)
A teraz chodźcie na dół :D
fot. KAROL JAWOROWSKI
sukienka BUTIK NIEMCY
torebka TOPSHOP
buty BATA
okulary STRADIVARIUS
kolczyki YES
łańcuszek na nogę YES
paznokcie LOVELY NUDE
miejsce WARSZAWSKA WYTWÓRNIA WÓDEK "KONESER"